Bardzo kocham wełnę kauni, zwłaszcza w kolorach EQ (czyli tęcza). Ta włóczka jest taka szorstka, można powiedzieć rustykalna i uwielbiam, kiedy kolory płynnie przechodzą jeden w drugi. Z resztki tej tęczowej wełny zrobiłam przód (lub tył, jak kto woli) poszewki na dużą poduszkę (50*50 cm). Na drugą stronę wykorzystałam Kauni w różnych odcieniach zieleni i teraz możemy poduchę odwracać w zależności od nastroju, lub od tego, gdzie się znajduje.
Moja pasja kuchenna trwa. Nie, nie upiekłam dziś nic zdrowego, po prostu jak zobaczyłam przepis, to nie mogłam się mu oprzeć, chodził za mną i chodził, cały czas czułam w powietrzu (wyimaginowany) zapach cynamonu.
Przepis pochodzi z blogu Joy the Baker, nic nie zmieniłam, jedynie przełożyłam jednostki wagi na bardziej mi przystępne (czyli gramy i ml). Polecam gorąco, nie wymaga wiele pracy, może odrobinę czasu, ale można go również robić na raty. Drogie Panie, prezentuję chlebek z cukrem cynamonowym!
PRZEPIS
Składniki:
na ciasto:
350 g mąki (można dodać ociupinkę więcej)
50 g cukru
1saszetka suchych drożdży (7g)
pół łyżeczki soli
55 g masła
80 ml mleka
60 ml wody
2 duże jaja
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
Na nadzienie:
200 g cukru
2 łyżeczki cynamonu
pół łyżeczki świeżo startej gałki muszkatołowej
55 g masła, stopionego aż do momentu, kiedy zbrązowieje
W jednej misce mieszamy 250 g mąki, cukier, drożdże i sól. Odstawiamy.
W kolejnej miseczce mieszamy ze sobą jajka, odstawiamy na bok.
W rondelku topimy masło razem z mlekiem; zdejmujemy z ognia, dodajemy wodę i olejek waniliowy i zostawiamy na około 2 minuty, żeby wszystko nieco wystygło.
Naszą mleczną miksturę wlewamy do suchych składników i mieszamy. Następnie dodajemy jajka i mieszamy tak długo, aż jajka połączą się z resztą masy (dość długo:)). Później dodajemy resztę mąki i znów mieszamy przez około 2 minuty. Nasze cisato będzie dość klejące, takie ma być.
Tak przygotowane ciasto odstawiamy przykryte czystą ściereczką na około godzinę, aż mniej więcej podwoi swoją objętość.
W międzyczasie można przygotować nadzienie (pod koniec tego godzinnego czekania). Należy wymieszać suche składniki (cukier,cynamon i gałkę) oraz stopić masło.
Kiedy ciasto urośnie, wykładamy je na stolnicę (tudzież blat), dodajemy około 2 łyżki mąki (ja dodałam nieco więcej) i wyrabiamy. Następnie znów przykrywamy ściereczką i zostawiamy na około 5 minut. Teraz trzeba ciasto rozwałkować. Rozwałkowane ciasto powinno mnieć MNIEJ WIĘCEJ 30 cm na 50 cm. Następnie pędzelkiem do ciast rozsmarowujemy roztopione masło i posypujemy całość wcześniej przygotowanym cynamonowym cukrem, nawet jeśli wydaje się wam, że to za dużo, sypcie:).
Teraz proszę spojrzeć
tutaj. Ciasto kroimy na 6 równych pasków, i te pasy układamy jeden na drugim, po czym kroimy na 6 równych częsci. Tak pokrojone wkładamy do foremki 22.5 na 12.5 (znów,może być mniejsza lub większa, albo dwie małe), ciasto powinno być raczej ściśle ułożone (w formie ciasto opiera się na dłyższym boku tej kanapeczki). Wkładamy wszystko do formy i odstawiamy na kolejne pół godziny, po czym umieszczamy w rozgrzanym piekarniku (175 stopni) i pieczemy około 30 minut. Gorące ciasto będzie wyglądało na niedopieczone ze względu na roztopiony cukier, po czasie cukier zastygnie i wszystko wróci do pięknej i smacznej formy. Chlebka nie trzeba kroić, można odrywać kolejne jego elementy i jest absolutnie przepyszny i baaardzo słodki. Acha, ja piekłam w formie silikonowej, ale jak będziecie piec w zwykłej to oczywiście trzeba ją natłuścić i obsypać mąką:). Smacznego!!!