czwartek, 11 sierpnia 2011

Bawełniane podkładki

Bardzo chciałam zrobić coś na szybko, więc postanowiłam wykorzystać leżącą od kilku miesięcy w moim koszyku (albo raczej wielgachnym koszu) bawełnę. To moje pierwsze szydełkowanie z tego typu włóczki i na pewno nie ostatnie. Dziergało się bardzo przyjemnie i podkładek będzie więcej. Mam wrażenie, że w większej ilości będą się pięknie prezentować w formie girlandy zawieszonej w oknie. Wzór pochodzi z The Yvestown Blog.

6 komentarzy:

  1. Bardzo ładne, a jako girlanda na pewno będą się ciekawie prezentować :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fantastyczne! Są takie...wiosenne!

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczności - ja ciągle ubolewam że szydełko nie bardzo chce mi w ręku leżeć :( akurat potrzebuję coś do kuchni... hmm... Twoje podkładki bardzo mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Szydełko to ciągle dla mnie czarna magia. Śliczności czarujesz :) I pomysły wyciągasz z rękawa!

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne kolory! Super poduchy i super podkładki :))

    OdpowiedzUsuń